piątek, 31 stycznia 2014
Wspomnień czar.
Pamiętam jeszcze dobrze te czasy, chociaż łapię się czasami, że to było "tylko" 30 lat temu. Komputer był niedoścignionym gadżetem więc nawet nie wiem czy o nim marzyłem. :) Czekolady, a szczególnie te statki, samochody, czy samoloty zachęcały do kolekcjonowania i wymieniania się między kolegami. Z donalda to zrobiłem małą książeczkę. Wkleiłem w małym skoroszycie z 10 tych papierków i je podpisałem. A że umiałem już coś niecoś pisać, to podpisałem je prostymi zdaniami i sprzedałem koleżance, która była w I klasie i nie umiała jeszcze pisać. Zarobiłem chyba ze złotówkę. Z Grundikiem i zegarkiem to było tak, że, właśnie takie jak na załączonym obrazku, widziałem u młodego mężczyzny w autobusie. Miałem może wówczas z 13-14 lat. Pamiętam jak dziś to, co pomyślałem jak je zobaczyłem. Pomyślałem, że będę szczęśliwy, jak również będę mógł mieć na ręce taki zegarek i w ręku Grundig.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz