rapideo

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą demotywatory. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą demotywatory. Pokaż wszystkie posty

sobota, 7 listopada 2015

Szczęście

  Szczęście można różnie interpretować. Kiedyś, gdy uczęszczałem do średniej szkoły, nauczyciel tłumaczył nam jak to chłopcy planują biwak. I nic nie byłoby w tym nadzwyczajnego, gdyby nie to, że czasy były jeszcze PRL, a coś mądrego do poczytania dla młodzieży było jak na lekarstwo. 
Plan na biwak: Namiot - miejsce - alkohol - dziewczyny. Właśnie to z "KIM" znalazło się na ostatnim miejscu. Kiedy do życia podchodzić poważnie, kolejność zmienia się o 180 stopni. Na pierwszym miejscu jest Bóg i moja z nim relacja, dla osób niewierzących "JA" - moi najbliżsi.


czwartek, 15 stycznia 2015

Nie igrajcie z ogniem!


Staram się trzymać z boku od wielkiej polityki, ale partię opozycyjną, którą uważałem za rozważną, choć daleką od moich poglądów, zaczyna stosować nieprzyzwoite  zagrywki. W dniu śmierci śp. Oleksego (pojednał się z Bogiem) prezentują panią Ogórek (ładna kobieta), to jeszcze uprawiają żonglerkę słowną po tragedii w Paryżu. Aż ciśnie się na usta  zapytać   retorycznie, kiedy powtórzy się historia ze sztandarem?


wtorek, 6 stycznia 2015

Najsłynniejsza plaża.



Copacabana w Rio De Janeiro, to jedna z najsłynniejszych plaż na świecie. Kto nie marzy żeby tam pojechać. Ta  Pani znalazła jednak sposób i poczuła namiastkę jej uroków.

poniedziałek, 17 listopada 2014

A niech gryzie.


Oj, dawno nie było mnie na moim blogu.Trochę się działo u mnie. Od dzisiaj ponownie zamierzam umieszczać "demotywatory".

wtorek, 26 sierpnia 2014

Samo życie...



A może nie zawsze tak trudno jest jak wygląda?    Może
w każdej "trudności" da  zauważyć się pewną prawidłowość?

czwartek, 6 marca 2014

Nic tak nie cieszy...


Stare porzekadło mówi, że nic tak bardziej nie cieszy, jak potknięcia naszych wrogów. Jest to jednak marna pociecha.