Staram się trzymać z boku od wielkiej polityki, ale partię opozycyjną, którą uważałem za rozważną, choć daleką od moich poglądów, zaczyna stosować nieprzyzwoite zagrywki. W dniu śmierci śp. Oleksego (pojednał się z Bogiem) prezentują panią Ogórek (ładna kobieta), to jeszcze uprawiają żonglerkę słowną po tragedii w Paryżu. Aż ciśnie się na usta zapytać retorycznie, kiedy powtórzy się historia ze sztandarem?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz